poniedziałek, 21 września 2015

O czym będzie i o czym nie będzie.. O wszystkim i o niczym, czyli co było dawno i minęło...

"Dawno nie było postu, oj bardzo dawno....." tym o to zdaniem mógłbym zaczynać każdy wpis ukazujący się ostatnio. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Brak czasu, lenistwo, dużo ciekawych zajęć, problemy, itd., itp. Tak, tak! Jakbym właśnie chciał Wam kit wcisnąć, to bym tak napisał. Jednak prawda chyba jest inna. Tu chodzi o mamę - bo wiecie, to ona pisze w moim imieniu, bo ja jeszcze nie umiem pisać, ani nawet mówić. A ona nie potrafi, a nawet nie chce pisać o rzeczach codziennych. Bo czy ona na pewno ma pisać o tym, że ładnie pogryzłem kotleta, czy zrobiłem ładną kupę (i tu nie przesada, bo przy moich problemach kupa to bardzo ważna rzecz i chyba ostatnio u nas w domu najważniejsza!) Czy na pewno ma pisać o tym gdzie byliśmy i robiliśmy na spacerze? Czy na pewno ma pisać co robimy jak wstaniemy, jak ciężko tyramy i jak zbijamy bąki. Lub o tym, że wyrosłem z prawie każdej piżamy i nie chcę pić wody?
Bo jeśli tak, to mogę pisać, że...:
Rehabilitacja ruchowa w OWI w Gdańsku
 ...byłem na rehabilitacji i znowu ryczałem, prężyłem się i wyrywałem, bo tak w zwyczaju mam robić! Generalnie to słabo mi idzie, nie