wtorek, 11 listopada 2014

Moja narzeczona - Hania!

Hania

Ciągle charczę i pokasłuję. Mama grozi, że zmieni mi ksywkę na Witek - Chorowitek.  Ale już tak podobno ma być. Tak mówią lekarze i to nie jeden, bo żeby się upewnić odwiedziliśmy kilku. To przez jakieś tam obniżone napięcie, czy coś takiego. 

Muszę Wam zdradzić nowinę! Mam narzeczoną! Nawet nie wiedziałem, że ją mam, ale mam:) Kiedy byłem na pierwszej wizycie u genetyka, Pani doktor powiedziała, że kilka dni wcześniej urodziła się mi narzeczona - Hania! No i tak jakby zapomnieliśmy o tym fakcie, aż pewnego dnia spotkaliśmy w Skarszewach Panią ze śliczną dziewczynką w moim wieku. Mama jak to mama, dopiero po kilkunastu, a może po kilkudziesięciu minutach rozmowy skojarzyła, że to ta Hania - moja narzeczona. A wiecie co jest najśmieszniejsze. Hania ma siostrę, która ma 5 lat, tak samo jak moja siostra! I tak samo jak moja siostra nazywa się Helena! Zobaczcie jaka Hania jest piękna! Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy!

Tak się cieszę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz